Niska Samoocena i Niskie Poczucie Własnej Wartości.
(Psychoterapia Indywidualna Warszawa)
Terapeutyczna praca nad tym, by poczuć się wartościową osobą.
Niska samoocena i niskie poczucie własnej wartości – jak nazwa wskazuje – jest oceną samej / samego siebie. Ale kto dokonuje tej oceny? Zazwyczaj dokonuje jej ta część nas, która nas nie kocha, a która w nas niestety dominuje. Adekwatna samoocena jest zawsze wynikiem spojrzenia na siebie z miłością. Ale często nie mamy w sobie dostępu do tej miłości. Psychoterapia w tym może pomóc. Zapraszam do dalszego czytania.
Czy któryś z poniższych problemów dotyczy Ciebie?
Niska samoocena – masz poczucie, że nie jesteś wystarczająco dobra / dobry.
- Starasz się, ale ciągle nie jest dobrze.
- Masz poczucie, że nie nadajesz się do tego co robisz.
- Czujesz, że ciągle Ci nie wychodzi
Atakujesz i krytykujesz siebie bez litości.
- Trudno ci zaakceptować siebie.
- Nie lubisz siebie.
- Źle ci ze sobą.
- Może czasami nawet gardzisz sobą.
Niskie poczucie własnej wartości – masz poczucie, że jesteś bezużyteczna / bezużyteczny.
- Czujesz, że nikt Ciebie nie potrzebuje i nie chce.
- Czujesz, że jesteś śmieszny / śmieszna.
- Beznadziejny / Beznadziejna
- Do niczego się nie nadajesz.
Doświadczasz cierpienia, smutku i depresji. Może czasem nawet rozpaczy.
- Odczuwasz stany depresji i przygnębienia.
- Boisz się pójść do pracy.
- Myśl o kolejnych wyzwaniach w pracy lub w życiu towarzyskim wywołuje w tobie lęk i silny stres.
- Masz poczucie chaosu, zagubienia i beznadziejności.
Zaczęłaś / zaczęłaś unikać wyzwań i ludzi.
-
Wolisz już nie marzyć.
-
Odpuszczasz sobie i wycofujesz się.
- Niepowodzenia uruchamiają silne krytyczne myśli w twojej głowie. Z dwojga złego unikanie, samotność i brak działania jest mniej bolesne, niż przeżywanie rozczarowania sobą.
- Często myślisz lub marzysz o wakacjach lub o byciu gdzieś daleko, o wyjechaniu i zostawieniu tych wszystkich stresów, napięć, pracy za sobą.
Unikanie stało się twoim więzieniem.
- Izolacja i samotność też z czasem stają się trudne do wytrzymania, zwłaszcza jeśli jesteś z natury osobą towarzyską, inteligentną i ambitną.
- Obserwowanie innych osób, które realizują się w życiu, mają udane związki i osiągają swoje cele, najprawdopodobniej tylko wzmaga Twoje złe myślenie o sobie.
- Być może masz poczucie, że życie płynie obok ciebie i że nie realizujesz swojego potencjału.
- Pragniesz zaangażować się w jakiś projekt lub działanie lub relację, ale nie robisz tego, zwlekasz, masz poczucie, że nie jesteś wciąż gotowa / gotowy.
Co właściwie się ze mną dzieje i dlaczego?

Miłość warunkowa.
Taka część w nas, często tworzy się pod wpływem wychowania w klimacie warunkowej miłości. Warunkowa miłość oznacza, że dziecko musi się w jakiś sposób zachowywać lub spełniać jakieś wymagania, w zamian za miłość, aprobatę i uznanie ze strony rodziców lub wychowawców. Trudno jest im zaakceptować naturę dziecka. Chcą, by dziecko było inne niż jest.
Kiedy, jako dzieci, doświadczamy zbyt często takiej warunkowej miłości, to w głębi duszy czujemy się odrzuceni jako osoby, którymi jesteśmy.
Wewnętrzny krytyczny i wymagający rodzic.
Wewnątrz nas, w naszym umyśle, w naszej psychice tworzy się wtedy ten wewnętrzny krytyk, superego czy odrzucający rodzic. Dba on o to, żebyśmy podążali za przyjętym ideałem siebie, w zamian za nadzieję prawdziwej miłości, więzi i uznania.
Twój wewnętrzny świat, pod wpływem tej części, staje się ciemny i przygnębiający, jakby zgasło słońce. Ta krytyczna część zaczyna definiować to, kim jesteś. I możesz w końcu całkowicie zapomnieć o tym, kim naprawdę jesteś. I czego naprawdę chcesz, i co naprawdę czujesz. Życie zaczyna redukować się do walki o uznanie i akceptację, do reagowania na krytykę, do poszukiwania chwil szczęścia i wytchnienia (niestety bardzo często w używkach). Często też do cierpienia oraz depresji z powodu ostrych ataków wewnętrznego krytyka, gdy nie spełniamy jego wymagań.
Ale możesz sobie z tym poradzić. Psychoterapia może Ci w tym pomóc.
Pomagam innym od lat pracować nad sobą w trakcie psychoterapii i widzę, że się da. Widzę, że ludzie się zmieniają.
Nie możesz zmienić swojej przeszłości, ale możesz zmienić swoją psychikę, swoje wnętrze. Na to masz wpływ tu i teraz. Możesz stać się osobą, która akceptuje i lubi siebie. która patrzy na siebie realistycznie i angażuje się w to, w co wierzy i czego pragnie. Możliwa jest w tobie ta fundamentalna zmiana na szczere przekonanie: że jestem OK, że jestem wartościową osobą i że lubię siebie. Możesz odzyskać swoją energię, swoje uczucia, swoją siłę, swój potencjał i poczuć, że jesteś sprawcza / sprawczy w rzeczywistości.
W czym pomaga psychoterapia?

Niska samoocena nie jest czymś obiektywnym – jest ona oceną ciebie, dokonaną przez twojego wewnętrznego krytyka. Psychoterapia pomaga więc po pierwsze zareagować na krytyka, przestać być jego ofiarą, przestać zgadzać się z tym, co mówi. Pomaga też zrozumieć, w jaki sposób osoby i wydarzenia z naszej przeszłości przyczyniły się do powstania w nas tej nadmiernie krytycznej części. I jak tę przeszłość zostawić za sobą.
Po drugie psychoterapia pomaga odzyskać kontakt ze sobą i ze swoją naturą, ze swoimi wewnętrznymi zasobami, ze swoją duszą, ze swoim głębokim JA.
Na czym polega praca nad sobą na psychoterapii?
Każda osoba ma niepowtarzalny sposób pracy nad sobą.
Jestem psychologiem i psychoterapeutą, który pracuje w nurcie psychologii procesu. To oznacza, że pomagam moim klientom znaleźć własny, indywidualny proces poradzenia sobie z krytykiem i budowania kontaktu z głębokim JA i z własną naturą.
Ale jest też pewien plan terapeutyczny, pewna perspektywa i cel tej pracy, którą można zawrzeń w kilku etapach:
1 etap – stanięcie po swojej stronie
Krytyczny głos definiuje naszą rzeczywistość. Ulegamy mu, stajemy po jego stronie. Cierpimy z powodu niskiej samooceny. W pewnym sensie zaczynamy wchodzić w rolę krytykowanego dziecka. Zaczynamy się z tą rolą krytykowanego dziecka utożsamiać i zapominamy, że jesteśmy dorośli. Dlatego celem tego etapu pracy jest szukanie wewnętrznej siły, żeby stanąć po swojej stronie. Czasem oznacza to stanięcie po stronie swoich uczuć. Uczuć zamkniętych w ciele i w nieświadomości, skierowanych do konkretnych osób w naszym życiu.
2 etap – integrowanie esencji krytyka
Potrzebujemy integrować w sobie oraz mądrze korzystać z esencji i energii, którą ma ta krytyczna część nas samych. Nie integrujemy słów, ale właśnie energię z jaką są wypowiadane: np. energię stanowczości, siłę, zaufanie do siebie, poczucie bycia autorytetem itp.
3 etap – wybór: krytyk czy inne osoby
Krytyk potrafi wszystko sprowadzić do siebie. Sprawia, że cały czas musimy się zajmować tym, co mówi i komentuje. Ale przecież istnieje świat poza nim. Przecież istnieją inne osoby. Na tym etapie pracy zastanawiamy się nad tym: Czy jesteśmy już gotowi, żeby przestać zajmować się i słuchać naszego krytyka? Żeby skierować swoją uwagę w inną stronę. W stronę relacji z innymi osobami.
4 etap – poznawanie nieznanych części siebie
Poznawanie siebie – każdy z nas ma nieznaną stronę swojej natury i każdy z nas ma trudności, żeby się z nią utożsamić. Przejawia się ona i daje o sobie znać na różne sposoby (sny, relacje, symptomy, uzależnienie). Poznawanie i przybliżanie się do tych nieznanych części swojej natury czyni nas pełniejszymi. I to sprawia, że naprawdę zaczynamy być zadowoleni z siebie. Jest to bardzo ważne szczególnie dla osób, które patrzą na siebie oczami krytyka wewnętrznego, rodziców lub wychowawców. Jeszcze jako dzieci i nastolatkowie, na podstawie tego, jak inni nas widzieli, stworzyliśmy obraz siebie. Jeśli ten obraz siebie, z czasem nie ulega zasadniczej zmienia, to zaczyna nas ograniczać w naszym dorosłym życiu.
5 etap – budowanie kontaktu z głębokim JA
Zyskiwanie większego kontaktu z sobą, ze swoim głębokim JA i docenianie różnych części siebie. W trakcie pracy nad sobą, nasza tożsamość przestaje zależeć tak bardzo od naszego nastroju, od naszych myśli i zewnętrznych wydarzeń. Zaczynamy czuć, że źródło naszego oparcia jest w głębi nas, a nie w akceptacji naszego rodzica, przełożonego, małżonka czy wewnętrznego krytyka. Zaczynamy bardziej czuć, czego my chcemy, na czym nam zależy.
6 etap – działanie
Te wszystkie odkrycia na swój temat na terapii potrzebujemy wnieść do naszego codziennego życia i zacząć się realizować w świecie i w kontakcie z innymi osobami. Na tym etapie pracy zastanawiamy się: jak to robić, jakie blokady się pojawiają i jak je usunąć.
Psychoterapia nie jest procesem linearnym – Czasami idzie się do przodu kilka kroków, a czasami ma się poczucie, że się cofa i wraca do wcześniejszych etapów lub tematów pracy. Nie ma w tym nic dziwnego. Czasami ten sam problem powraca, chociaż wydawało się, że już jest dobrze. Krytyk znowu się odzywa. Nasza samoocena znowu zaczyna być niska. Znowu mamy poczucie, że nie jesteśmy wiele warci. Jest to objawem tego, że temat potrzebuje pogłębienia i zrozumienia. I wytrwałego praktykowania zmian.
Może to trochę śmieszne, ale kiedy myślę o pracy nad sobą, to przychodzi mi do głowy wykres kursów na giełdzie (poniżej obrazek pokazujący wzrost indeksu giełdy w USA w ciągu 100 ostatnich lat). Widać, że trend długoterminowo jest wznoszący, ale w krótkich i średnich okresach cyklicznie to spada, to się podnosi. Myślę, że to jest świetna metafora pracy nad sobą, która dodatkowo daje dużo nadziei w chwilach kryzysów oraz pokazuje perspektywę na przyszłość.

Zajmowanie się własną przeszłością na psychoterapii.
Ale, co my tak właściwie będziemy robić na tej psychoterapii?
Kilka słów o mnie.
Nazywam się Grzegorz Szczepański, jestem psychologiem i psychoterapeutą psychologii procesu.
Mam za sobą studia psychologiczne, ale przede wszystkim mam za sobą solidne szkolenie psychoterapeutyczne. Posiadam certyfikat psychoterapeuty, potwierdzający moje kompetencje zawodowe, który otrzymałem w 2009 roku.
Mam dość duże doświadczenie w pracy jako psychoterapeuta. W zawodzie pracuję od 2001 roku.
Regularnie superwizuję, czyli omawiam swoją pracę (z zachowaniem zasad poufności) z innym doświadczonym psychoterapeutą. Robię to, aby poddać się zewnętrznej ocenie, a także, żeby podnieść jakość swojej pracy.
Mam sam doświadczenie pracy nad sobą na własnej terapii nad swoim krytykiem, nad swoimi tendencjami do depresji i poczucia małej wartości. W związku z tym, mam w sobie spore zrozumienie dla tych doświadczeń u innych osób, ale też wystarczającą perspektywę, żeby wiedzieć, że to nie koniec świata, że można sobie z tym radzić i nad tym pracować.
Lubię ludzi.
Lubię się śmiać
Moje kwalifikacje zawodowe:



- Jesteśmy magistrem psychologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
- Jestem certyfikowanym psychoterapeutą psychologii procesu Instytutu Psychologii Procesu.
- Należę do Polskiego Stowarzyszenia Psychoterapeutów i Praktyków Psychologii Procesu
- Należę do Międzynarodowego Stowarzyszenia Psychologii Zorientowane na Proces (IAPOP)
Adres naszego ośrodka to:
KLIKNIJ TUTAJ, ABY SPRAWDZIĆ DOJAZD.
Cena za pojedynczą sesję:
Sposób płatności:
Polityka odwoływania spotkań:
Ile czasu trwa pojedyncza sesja psychoterapeutyczna?
Jak często się spotykamy?
Jak długo trwa psychoterapia?
Potrzebny jest czas na to, żeby zmienić swój sposób patrzenia na siebie, innych i świat. Są zmiany szybkie, ale zazwyczaj nie są one trwałe. Cierpliwość i wytrwałość są najlepszymi sprzymierzeńcami w pracy nad sobą. A wracając do pytania, to myślę, że 6 miesięcy pracy nad sobą to minimum. Większość osób zazwyczaj jednak potrzebuje dłuższego czasu: roku lub nawet 2 lat.
Jak przygotować się na pierwszą sesję (sesję konsultacyjną)?
Konsultacja to rozmowa. Będę chciał poznać państwa problem i troszkę państwa historię życiową. Porozmawiamy o tym, czy psychoterapia jest właściwym sposobem rozwiązania tego problemu, czy może są inne, które wolicie wybrać. Porozmawiamy o celach psychoterapii, o sposobach pracy na psychoterapii i o sprawach formalnych związanych z psychoterapią, takich jak czas, koszty, odwoływanie spotkań itp.
Myślę, że przygotowując się do spotkania konsultacyjnego warto pomyśleć o kilku rzeczach:
Warto pomyśleć w jakim problemie lub trudności potrzebujecie mojej pomocy? Jaka jest specyficzna sytuacja (lub sytuacje), gdzie ten problem lub trudność się przejawia? Jak doświadczacie tego problemu w tej sytuacji, na czym on polega? Jaki chcielibyście mieć realistyczny cel terapii? Po czym poznacie, że ten cel został osiągnięty?
JAK UMÓWIĆ SIĘ NA PIERWSZĄ WIZYTĘ?
Jeśli chcecie państwo rozpocząć pracę nad sobą razem ze mną, to zapraszam na konsultację. Rozumiem, że tę decyzję trzeba gruntownie przemyśleć. Praca nad sobą to w końcu spory osobisty wysiłek. Otwarcie się na bliski kontakt z drugą osobą, też niekiedy wywołuje stres. Jeśli jednak w środku czujecie, że mogę być dobrym wyborem jako terapeuta, to zapraszam. Możemy poznać siebie na żywo, omówimy szczegóły naszej współpracy. Konsultacja to jeszcze nie psychoterapia. Wspólnie możemy podjąć decyzję, że razem pracujemy lub że jednak potrzebujecie państwo pracować z kimś innym lub inną metodą terapeutyczną. Zapraszam.